Kinga straciła wszystko. Męża, dach nad głową, sens życia... Więc postanawia to zakończyć. Skończyć ze sobą.
W Wigilię Bożego Narodzenia.
Jednak kiedy już prawie ze sobą kończy, ratuje ją kot. Tak, właśnie kot. I także pewna osoba, którą zna, lecz ta osoba nie zna jej. Dostaje tymczasowy dach nad głową, lecz ze względu na przeszłość Kinga niewiele chciałaby od tej kobiety, która ją uratowała.
Aśka jest dziennikarką w brukowcu. Wiele osób już skutecznie "obsmarowała", Teraz chce napisać artykuł o życiu bezdomnych. Taka możliwość zjawia się niespodziewanie, kiedy poznaje Kingę.
Czy naprawdę chce i potrafi jej pomóc? Czy zależy jej tylko i wyłącznie na artykule?
Kinga skrywa tajemnicę, którą Aśka za wszelką cenę chce z niej wydobyć. Tylko czy to będzie dla Kingi dobre? Pomoże jej pogodzić się z przeszłością i żyć w spokoju tu i teraz?
Przekonaj się sam/a! Naprawdę warto przeczytać. Wzruszająca historia, poruszająca trochę trudny temat jakim jest baby blues.
Moja ocena 9/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz